Powyborcze zamieszki we Francji. "Musimy stworzyć narzędzia do walki"

Dodano:
Zamieszki we Francji Źródło: PAP/EPA / Mohammed Badra
Po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich we Francji, na ulicach miast doszło do zamieszek. Nie obyło się bez starć z policją.

W stolicy kraju – Paryżu – największe protesty odbyły się w dwóch miejscach – Chatelet i na Placu Republiki.

Adam Gwiazda, Polak mieszkający na co dzień we Francji, opublikował nagrania ze zdarzeń w portalu społecznościowym Twitter.

Gaz łzawiący, starcia z policją

"Za pomocą gazu łzawiącego francuska policja próbuje rozproszyć protestujących przeciwko reelekcji Emmanuela Macrona" – podał serwis Eixo Político. I udostępnił filmy z zamieszek w Paryżu.

"Bez względu na to, z jakiej opcji pochodzisz, czy jesteś Antifą, »żółtą kamizelką«, feministką czy ekologiem, (...) musimy stworzyć narzędzia do walki, potrzebujemy zmobilizować Francję. Macron musi wiedzieć, że jesteśmy gotowi!” – wykrzykiwał jeden z demonstrantów, cytowany przez agencje AFP. Mężczyzna ubrany był w kurtkę z napisem "Paris Antifa".

Reelekcja Emmanuela Macrona

Według wyników exit poll, w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji urzędująca głowa państwa uzyskała 57,6 proc. głosów, natomiast jego konkurentka – przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen – 42,4 proc. Rezultat oznacza reelekcję Emmanuela Macrona.

Pięć lat temu przywódca Republiki Francuskiej pokonał Le Pen, uzyskując 66,1 proc. głosów.

Eksperci francuskiej sceny politycznej podkreślali przed wyborami, że jeżeli ponownie wygra Macron, to może czekać go trudna druga kadencja, ponieważ wyborcy wszystkich opcji politycznych w kraju najprawdopodobniej ponownie wyjdą na ulice miast w związku z planem kontynuacji probiznesowych reform państwowych.

Źródło: Twitter / AFP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...